rk
Liturgia
Środa
9
bs bs
28 lutego 2024
Jr 18,18-20   Ps 31   Mt 20,17-28
PIERWSZE CZYTANIE
Jr 18, 18-20

Modlitwa prześladowanego Jeremiasza
Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza

Niegodziwi rzekli: «Chodźcie, uknujemy zamach na Jeremiasza! Bo przecież nie zabraknie kapłanowi pouczenia ani mędrcowi rady, ani prorokowi słowa. Chodźcie, uderzmy go językiem, nie zważajmy wcale na jego słowa!»

Usłysz mnie, Panie, i słuchaj głosu moich przeciwników! Czy złem za dobro się płaci? A oni wykopali dół dla mnie. Wspomnij, jak stawałem przed Tobą, aby się wstawiać za nimi, aby odwrócić od nich Twój gniew.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY
Ps 31 (30), 5-6. 14. 15-16 (R.: 17b)

Refren: Wybaw mnie, Panie, w swoim miłosierdziu.

Wydobądź mnie z sieci zastawionej na mnie, *
bo Ty jesteś moją ucieczką.
W ręce Twoje powierzam ducha mego, *
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.

Refren.

Słyszałem bowiem, jak wielu szeptało: *
«Trwoga jest dokoła!»
Przeciw mnie się gromadzą, *
zamierzając odebrać mi życie.

Refren.

Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie, *
i mówię: «Ty jesteś moim Bogiem».
W Twoim ręku są moje losy, *
wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.

Refren.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
J 8, 12

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.

EWANGELIA
Mt 20, 17-28

Syn Człowieczy zostanie wydany na ukrzyżowanie
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Udając się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy: a tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie».

Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddawszy Mu pokłon, o coś Go prosiła.

On ją zapytał: «Czego pragniesz?»

Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».

Odpowiadając zaś, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?»

Odpowiedzieli Mu: «Możemy».

On rzekł do nich: «Kielich mój wprawdzie pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował».

Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, oburzyli się na tych dwóch braci. Lecz Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę.

Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

Oto słowo Pańskie.
Komentarz
Cóż innego można uczynić po przyjęciu wiary, po wyjściu za mąż, po urodzeniu własnych dzieci jak nie przyjść na balkon w Watykanie pocałować  wierzącego męża  na znak narodzin kochającego Ducha Świętego małżeństwa? Naprawdę niczego innego uczynić nie można, skoro istnieje się dzięki przyjętej przez siebie Ducha Świętego miłości do dzieci, dzięki wierze, osobistej wolności do kochania wierzącego męża, dzięki Rzymskokatolickiemu Kościołowi. Przyjęcie w Rzymskokatolickim Kościele wiary, przyjęcie sakramentu świętego małżeństwa, msza święta pasterka, pocałunek małżeństwa,  miłość, narodziny dzieci, przywitanie dzieci. Gdy przyjdzie czas na świętowanie, pocałunek na balkonie  w Watykanie w ramach świętowania narodzin  kochającego Ducha Świętego dzieci małżeństwa mieć będzie miejsce, nie jednej pary, każdej pary. Wyobrażamy sobie na balkonie w Watykanie: Jana Pawła 2go, Benedykta XVIgo, Franciszka bez małżonek, bez dzieci? Dzieję się tak dlatego, gdy imię Jezus nie zostało przyjęte, gdy imię Jezus nie zbawia nas przed układaniem sobie naszego własnego któlestwa obojętnie z małżonką czy bez małżonki. O to tajemnica zbawienia. Stajenka Marii Jezusa Józefa jess zawsze stajenką w, której za sprawą Rzymskokatolickiego Kościoła niewiasty, misjonarki miłosierdzia Agnes Gonxha Bojaxhiu imię Jezus zbawia Marię, narodzonego syna oraz Józefa od życia konstruktorów własnych małżeństw, małżeństw własnych blźnich. Naprawdę nie ma większego zbawienia od tego, gdy będąc narodzonym z niewiast potomstwem nie dążymy do budowania własnego królestwa w  którym każde istniejące dziecko musiałoby być gorsze od nas samych, musiałoby być martwe tzn. takim, które nie mogłoby na świat przyjść dla kochania modlącej się wierzącej niewiasty, która nie konstruuje sobie małżeństw, ale która przyjmuje wolę Ducha Świętego, którą jest słyszalna modlitwa, którą jest wolność niewiasty do przyjęcia Ducha Świętego królestwa w którym ona sama na świat przychodzi jako przyszła małżonka więrzącego męża nstępnie jako mama. Nie ma większej tajemnicy zbawienia od tej. O to sam Duch Święty zaprasza niewiasty do  spełnienia własnych marzeń do przyjęcia wiary. Aż człowiek zaczyna pragnąć być niewiastą. O to mężczyzna zaczyna nabierać pokory, odstępuje on od próby wladania niewiast modlitwą, niewiast wiarą niewiast chrześcijaństwem osobistą wolnością do  uczestniczenia w pełnej świadomości, bez tajemnic w narodzinach małżeństwa Ducha Świętego królestwa nie własnego, w którym rodzice dzieci byliby względem dzieci bezlitosnymi królową oraz faraonem, w którym dzieci zostałyby pozbawione  rodziców oraz możliwości kochania wierzącej niewiasty, małżonki, kochającej dzieci mamy. Zatem początkiem istnienia nas wszystkich jest stajenka, którą nazywamy Rzymskokatolickim Kościołem, nie jaskinia, nie skała, nie kamień o, który dosłownie każda, każdy rozbija się, gdy bluźni przeciwko Rzymskokatolickiemu Kościołowi  małżeństw wierzących, kochających Ducha Świętego dzieci, dla, których Krzyż Święty stanowi rzeczywiste zaproszenie do modlenia się o każdej porze dnia i nocy, każdego dnia roku. Prześladowania chrześcijanek, prześladowania chrześcijan wyrzucają precz do piekła każdą duszę, która dopuszcza się konstruowania własnego prywatnego królestwa bez miłości do Ducha Świętego. W piekle nie ma śladu po małżeństwach. Wybór należy do każdej oraz każdego z nas, bez przyjęcia  Rzymskokatolickiego Kościoła darów nie wiedzielibyśmy na czym wybór polega, zawsze zbłądzilibyśmy, ponieważ zawsze wybralibyśmy zło zabicia kobiety, wybralibyśmy zło zabicia wierzących dzieci małżeństw. Gdy pragniemy kontynuować zabijanie kobiet nie wyjdzimy z piekła. Ktoś jednak zadaje pytanie czy kobieta może być stajenką? Wyłącznie kochaną brzmi odpowiedź. Wówczas zapewne  mogłaby ona przeistoczyć się w  sękacza, pizzę, panetone, pączka, pocałunek radości o, którym tutaj piszę.
pw

powrot