Rzymskokatolicki Kościół Słowo Boże
Rok liturgiczny, tydzień 24-ty.
UCZMY SIĘ OD MARYI
Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem... (Łk 1, 39)
Wtorek
Cisza, dobroć, pokora.
Pierwszym
źródłem wszystkiego, co dobre, jest sam akt Boga, który stworzył ziemię
i człowieka, człowiekowi zaś dał ziemię, aby swoją pracą czynił ją
sobie poddaną i cieszył się jej owocami (por. Rdz 1, 28-29). Bóg dał
ziemię całemu rodzajowi ludzkiemu, aby utrzymywała wszystkich jego
członków, nie wykluczając ani nie wyróżniając nikogo. To stanowi
uzasadnienie powszechnego przeznaczenia dóbr ziemi. Ona to przez samą
swą urodzajność i zdolność zaspokajania potrzeb człowieka jest
pierwszym darem, który Bóg ofiarował człowiekowi, aby utrzymać go przy
życiu. Ziemia zaś nie wydaje owoców, jeśli ten dar Boży nie spotyka się
z właściwą odpowiedzią człowieka, którą jest praca: właśnie przez pracę
człowiek, korzystając ze swej inteligencji i wolności, zdolny jest
panować nad ziemią i czyni z niej swe mieszkanie. W ten sposób
przywłaszcza sobie część ziemi, nabywając ją właśnie poprzez pracę. Tu
leży początek własności indywidualnej. Oczywiście nie może przeszkadzać
w tym, aby i inni ludzie posiedli część daru Bożego, a nawet powinien
współdziałać z nimi, by wspólnie opanowywać ziemię.
W przeszłości, u początków każdej ludzkiej
społeczności, współdziałały ze sobą zawsze te dwa czynniki: praca i
ziemia; nie zawsze jednak pozostają one w tej samej relacji do siebie.
Niegdyś naturalna urodzajność ziemi jawiła się i rzeczywiście była
głównym czynnikiem bogactwa, a praca była niejako pomocą i
uzupełnieniem dla tej urodzajności. W naszych czasach wzrasta rola
pracy ludzkiej jako czynnika wytwarzającego dobra niematerialne i
materialne; coraz wyraźniej też widzimy, jak praca jednego człowieka
splata się w sposób naturalny z pracą innych ludzi. Dzisiaj bardziej
niż kiedykolwiek pracować znaczy pracować z innymi i pracować dla
innych: znaczy robić coś dla kogoś. Praca jest tym bardziej owocna i
wydajna, im lepiej człowiek potrafi poznawać możliwości wytwórcze ziemi
i głębiej odczytywać potrzeby drugiego człowieka, dla którego praca
jest wykonywana.
32. Istnieje jednak inna forma własności, która
szczególnie w naszych czasach nabiera znaczenia nie mniejszego niż
własność ziemi: jest to własność wiedzy, techniki i umiejętności.
Bogactwo Krajów uprzemysłowionych polega o wiele bardziej na tym typie
własności, aniżeli na zasobach naturalnych.
Powiedzieliśmy wyżej, że człowiek pracuje z innymi
ludźmi, uczestnicząc w „pracy społecznej”, która obejmuje coraz szersze
kręgi. Jeśli ktoś wytwarza jakiś przedmiot, to czyni to na ogół nie
tylko dla własnego użytku, ale także po to, by inni mogli go używać po
zapłaceniu słusznej ceny, ustalonej za wspólną zgodą w drodze wolnej
umowy. Otóż właśnie zdolność rozpoznawania w porę potrzeb innych ludzi
oraz układów czynników produkcyjnych najbardziej odpowiednich do ich
zaspokojenia jest kolejnym ważnym źródłem bogactwa współczesnego
społeczeństwa. Istnieje zresztą wiele dóbr, których nie można w
odpowiedni sposób wytworzyć pracą pojedynczego człowieka i które
wymagają zmierzającej do jednego celu współpracy wielu osób.
Zorganizowanie takiego wysiłku, rozplanowanie go w czasie,
zatroszczenie się, by rzeczywiście odpowiadał temu, czemu ma służyć,
oraz podjęcie koniecznego ryzyka jest dziś także źródłem bogactwa
społeczeństwa. W ten sposób staje się coraz bardziej oczywista i
determinująca rola zdyscyplinowanej i kreatywnej pracy ludzkiej oraz —
jako część istotna tej pracy — rola zdolności do inicjatywy i
przedsiębiorczości70.
Ten proces, który w sposób konkretny i jasny
ukazuje prawdę o osobie, prawdę nieustannie potwierdzaną przez
chrześcijaństwo, zasługuje na uwagę i przychylność. Istotnie, głównym
bogactwem człowieka jest wraz z ziemią sam człowiek. To właśnie jego
inteligencja pozwala odkryć możliwości produkcyjne ziemi i różnorakie
sposoby zaspokojenia ludzkich potrzeb. To jego zdyscyplinowana praca i
solidarne współdziałanie z innymi umożliwia tworzenie coraz szerszych i
coraz bardziej godnych zaufania wspólnot pracy, mających dokonywać
przekształceń środowiska naturalnego i środowiska społecznego. Proces
ten wymaga zaangażowania tak ważnych cnót, jak rzetelność, pracowitość,
roztropność w podejmowaniu uzasadnionego ryzyka, wiarygodność i
wierność w relacjach międzyosobowych, męstwo we wprowadzaniu w życie
decyzji trudnych i bolesnych, lecz koniecznych dla wspólnej pracy
przedsiębiorstwa i dla zapobieżenia ewentualnym katastrofom.
Współczesna ekonomia przedsiębiorstwa zawiera
aspekty pozytywne, których korzeniem jest wolność osoby, wyrażająca się
w wielu dziedzinach, między innymi w dziedzinie gospodarczej. Ekonomia
bowiem jest jedną z dziedzin wielorakiej ludzkiej działalności i
podobnie jak w każdej z nich obowiązuje w niej prawo do wolności oraz
obowiązek odpowiedzialnego z niej korzystania. Trzeba tu jednak
podkreślić specyficzne różnice pomiędzy tymi tendencjami współczesnego
społeczeństwa a tendencjami występującymi w społeczeństwie przeszłości
nawet niedawnej. Niegdyś decydującym czynnikiem produkcji była ziemia,
a później kapitał, rozumiany jako wyposażenie w maszyny i dobra służące
jako narzędzie, dziś zaś czynnikiem decydującym w coraz większym
stopniu jest sam człowiek, to jest jego zdolności poznawcze, wyrażające
się w przygotowaniu naukowym, zdolności do uczestniczenia w solidarnej
organizacji, umiejętność wyczuwania i zaspokajania potrzeb innych ludzi.
33. Należy jednak ostrzec oraz ujawnić
niebezpieczeństwa i problemy związane z tego rodzaju procesem.
Istotnie, wielu, może nawet znaczna większość ludzi, nie rozporządza
takimi narzędziami, które pozwoliłyby im rzeczywiście i w sposób godny
przeniknąć do wnętrza systemu przedsiębiorstwa, w którym praca zajmuje
miejsce centralne. Nie jest dla nich dostępne zdobycie podstawowych
wiadomości, które pozwoliłyby im wyrazić ich zdolność tworzenia i
rozwinąć swe możliwości. Nie mają oni możliwości wejścia w układ
znajomości i wzajemnych powiązań, które by im pozwoliły cieszyć się
uznaniem i wykorzystać posiadane przymioty. Krótko mówiąc, są oni,
jeśli nie wyzyskiwani, to w znacznej mierze pozostawieni na marginesie,
i rozwój gospodarczy dokonuje się, rzec można, ponad ich głowami, o ile
wprost nie ogranicza już i tak zawężonej przestrzeni ich działalności
gospodarczej, z której żyją. Nie wytrzymując konkurencji towarów
produkowanych nowymi sposobami i zaspokajających potrzeby, którym
przedtem mogli sprostać przy pomocy tradycyjnych form organizacyjnych,
zwabieni blaskiem bogactwa nieosiągalnego dla nich i równocześnie
przymuszeni koniecznością, ludzie ci wypełniają miasta Trzeciego
Świata, często wykorzenieni kulturowo i zagrożeni tymczasowością, bez
możliwości integracji. Nie przyznaje się im żadnej godności czy
realnych ludzkich możliwości, często usiłując wyeliminować ich z
historii przez stosowaną w różnych formach przymusową kontrolę
demograficzną, sprzeczną z ludzką godnością.
Wielu innych ludzi nie żyje co prawda w warunkach
upośledzenia społecznego, ale w warunkach zmuszających ich do
nieustannej walki o zaspokojenie podstawowych potrzeb, a więc w
sytuacji, która rządzi się zasadami pierwotnego, „bezlitosnego”
kapitalizmu i w której występują najbardziej ponure zjawiska pierwszej
fazy industrializacji. W innych przypadkach centralnym elementem
procesu gospodarczego pozostaje ziemia, a ci co ją uprawiają, nie są
jej właścicielami i żyją w warunkach na poły feudalnych71. W podobnych
sytuacjach można dziś jeszcze, jak w czasach encykliki Rerum novarum,
mówić o nieludzkim wyzysku. Pomimo wielkich przeobrażeń, które dokonały
się w najbardziej rozwiniętych społeczeństwach, niedostatki kapitalizmu
w dziedzinie humanitarnej, prowadzące do dominacji rzeczy nad ludźmi,
bynajmniej nie zanikły; przeciwnie, ubodzy cierpią dziś nie tylko z
powodu braku dóbr materialnych, ale także braku wiedzy i umiejętności,
co nie pozwala im wyjść ze stanu upokarzającego podporządkowania.

Msza
Święta
Toruń
Przygotowanie do przyjęcia słowa
bożego, przyjęcie Rzymskoktolickiego Kościoła Krzyża Świętego
Sakramentów Świętych.
Niewiasty Słowo Boże
Świętowanie Mszy
Świętej, w przypadku małżeńtstw
niewiasty wypowiedziane Kocham Ciebie, w przypadku potomstwa
lektura
Niewiasty Słowa Bożego.
Lektura
Niewiasty Słowa Bożego
Maryja
może nauczać nas ciszy - może nauczać nas, jak mamy zachowywać wszystko
w sercu tak jak Ona, jak mamy modlić się w ciszy naszych serc.
Maryja może
nauczyć nas dobroci - poszła z pośpiechem by usłużyć Elżbiecie. "Nie
mają już wina" (J 2, 3) - powiedziała Jezusowi w Kanie
Galilejskiej. Bądźmy tak jak Ona świadomi potrzeb ludzi ubogich -
czy będą to potrzeby dcuchowe, czy materialne - i tak jak Ona
hojnie dzielmy się miłością i łaską, jakie same otrzymujemy.
Maryja nauczy
nas pokory - chociaż pełna łaski, a jednak tylko służebnica
Pańska: stoi u stóp Krzyża jako jedna z nas, tak jak grzesznik, który
potrzebuje odkupienia. Dotykajmy więc - tak jak Ona - ludzi
umierających, ubogich, samotnych i niechcianych, według łaski jaką
otrzymaliśmy. Nie wstydźmy się skromnych prac i nie ociągajmy się z ich
wykonaniem. (LS, 22-23).
Chrzest Święty
W przypadku małżeństw małżeńska
miłość, w przypadku niemałżeństwa, oblanie się wodą.
Modlitwa
Modlitwa Komunii Świętej przewodzi
narodzinom małżeństwa.
Ojca Świętego Franciszka Papieskie Przesłania
Dokumenty przewodzące narodzinom wierzących dzieci.
|