Liturgia
24 kwietnia 2024
Dz 12,24-13,5a Ps 67 J 12,44-50
PIERWSZE CZYTANIE
Dz 12, 24 – 13, 5a
Misja Pawła i Barnaby
Czytanie z Dziejów Apostolskich
Słowo Pańskie szerzyło się i rosło. Barnaba i Szaweł, wypełniwszy swoje
zadania, powrócili z Jeruzalem, zabierając z sobą Jana, zwanego Markiem.
W Antiochii, w tamtejszym Kościele, byli prorokami i nauczycielami:
Barnaba i Szymon, zwany Niger, Lucjusz Cyrenejczyk i Manaen, który
wychowywał się razem z Herodem tetrarchą, i Szaweł.
Gdy odprawiali publiczne nabożeństwo i pościli, rzekł Duch Święty:
«Wyznaczcie Mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich
powołałem». Wtedy odprawiwszy post i modlitwę oraz nałożywszy na nich
ręce, wyprawili ich.
A oni wysłani przez Ducha Świętego zeszli do Seleucji, a stamtąd
odpłynęli na Cypr. Gdy przybyli do Salaminy, głosili słowo Boże w
synagogach żydowskich.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY
Ps 67 (66), 2-3. 4-5. 6 i 8 (R.: por. 4)
Refren: Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże.
albo: Alleluja.
Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi; *
niech nam ukaże pogodne oblicze.
Aby na ziemi znano Jego drogę, *
Jego zbawienie wśród wszystkich narodów.
Refren.
Niech Ciebie, Boże, wysławiają ludy, *
niech wszystkie narody oddają Ci chwałę.
Niech się narody cieszą i weselą, †
bo rządzisz ludami sprawiedliwie *
i kierujesz narodami na ziemi.
Refren.
Niech Ciebie, Boże, wysławiają ludy, *
niech wszystkie narody oddają Ci chwałę.
Niech nam Bóg błogosławi *
i niech cześć Mu oddają wszystkie krańce ziemi.
Refren.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
J 8, 12
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA
J 12, 44-50
Przyszedłem, aby świat zbawić
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Jezus tak wołał: «Ten, kto we Mnie wierzy, wierzy nie we Mnie, lecz w
Tego, który Mnie posłał. A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie
posłał.
Ja przyszedłem na świat jako światłość, aby nikt, kto we Mnie wierzy,
nie pozostawał w ciemności. A jeżeli ktoś słyszy słowa moje, ale ich
nie zachowuje, to Ja go nie potępię. Nie przyszedłem bowiem po to, aby
świat potępić, ale by świat zbawić.
Kto Mną gardzi i nie przyjmuje słów moich, ten ma swego sędziego:
słowo, które wygłosiłem, ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym.
Nie mówiłem bowiem sam od siebie, ale Ojciec, który Mnie posłał, On Mi
nakazał, co mam powiedzieć i oznajmić. A wiem, że przykazanie Jego jest
życiem wiecznym. To, co mówię, mówię tak, jak Mi Ojciec powiedział».
Oto słowo Pańskie.
Komenatrz
Wolne kobiety są
wszystkim na Ducha Świętego planecie. Odkrywanie przez kobiety
królestwa nieskończenie miłującego dzieci Ducha Świętego wymaga
zachowania kobiet wolności do radowania się odkrywaniem Ducha Świętego
królestwa. Wierząca niewiasta przyjmuje wiarę, wyznaje wiarę, przyjmuje
dar miłości do własnego potomstwa oraz własnego męża. Nie różnicuje
miłości do córki, miłości do syna, oboje dzieci będzie kochać jednakowo
mocno. Nie zna jeszcze męża, ale jej wiara umożliwia Duchowi Świętemu
odnalezienie wierzącego mężczyzny, który kocha Ducha Świętego, który
pragnie nieprzerwanie kochać niewiastę, który kocha dzieci, który woli
modlić się, anieżeli kogokolwiek na tym świecie krzywdzić.
Modlitwa niewiasty, modlitwa mężczyzny przygotowuje
dzieci sakramentalnego związku małżeńskiego do przyjęcia daru
zachowującego je same wierzącymi, kochającymi dziećmi, które w pełnej
świadmości wagi przyjętego daru daru nie odrzucają. Okazuje się, że dar
Słowa Bożego, dar wiary zaprasza dzieci do przygotowania domostwa
wiary, domostwa dedykowanego wolności niewiasty do modlenia się, do
pozostania w Komunii Świętej z Rzymskokatolickim Kościołem, bez niej
wszelkie zabiegi mężczyzny mijają się z celem, ponieważ nie dotyczą one
zachowanej, wolnej, wierzącej, kochającej Ducha Świętego niewiasty,
przedewszystkim nie dotyczą one przywitania potomstwa w ramach wesela
wiary, które w całości powinno należeć do jedynej mamy.
Nie ma piękniejszego czasu dla mamy aniżeli czas
witania dzieci. W tym temacie nie możemy zbłądzić, nie możemy zbłądzić
do tego stopnia, że wszystko co dzieje się z mamą oraz mamy dziećmi ma
miejsce w ramach mamy modlitwy komunii świętej, modlitwy, która musi
być możliwa, która bezwzględnie musi należeć do mamy witającej swoje
dzieci, ponieważ miłość jest świętą, ponieważ miłość nie przemija,
ponieważ miłość rodzi niewiasty wolność do kochania, do radowania się
każdym momentem niewiasty życia, ponieważ miłość nosi imię
Rzymskokatolicki Kościół, Taki jest rzeczywisty świat wierzących
kobiet, innego świata nie ma.
Ktoś w tym miejscu zadaje pytanie: Po co kobiecie
potomstwo, skoro kocha ona Ducha Świętego, skoro kocha ona wierzącego
męża? Dzieci, które na świat przychodzą nie mogą być przecież
odpwiedzią na niewiasty miłość, ponieważ byłyby one jak sam mąż byłby
dla niewiasty ujmą, niewiasta przestałaby być wierzącą, nie mogłaby
modlić się. Dzięki dzieciom niewiasta może kochać więcej, mocniej,
lepiej, mąż również staje się bardziej kochającym, ale czy rodzice
mogliby nazywać samych siebie dziećmi? W całym wszechświecie nie ma
piękniejszych od rodziców dzieci, mówimy o wierzących rodzicach:
"wierzących dzieci małżeństwo", Ducha Świętego królestwa małżeństwo.
Wiele osób odrzuca Rzymksokatolicki Kościół pożąda tego królestwa,
błądzi, krzywdzi, zabija w gniewie, w proteście w ciemności zmusza
kobiety do kochania siebie, zmusza mężczyzn do kochania siebie do
konstruowania świata, którego bez Rzymskokatolickiego Kościoła daru
modlitwy komunii świętej nie można przyjąć.
Nie do zabójców, nie do zabójczyń świat ten należy, ale
do modlących się dzieci, które przyjmują wesele pierwszej modlitwy
komunii świętej jako nadrzędne, jako wesele narodzin wierzących dzieci,
dzieci, którym nie wolno jest samodzielnie połączyć się czymkolwiek na
tym świecie, albowiem w całym wszechświecie nie ma innego wesela. Czy
to co do tego miejsca napisałem można nazwać weselem? Nie można!
Spróbuj to zmienić a z piekła nie wyjdziesz. Lepiej? W całym
wszechświecie nie ma ważniejszego wydarzenia od przyjęcia przez dzieci
Pierwszej Komunii Świętej te jedyne wydarzenie ratuje rodziców przed
piekłem, gdy rodzice razem z dziećmi po przygotowaniu siebie
przygotowują się do uczestniczenia w cudzie ocalenia dzieci przed
piekielnym zatracaniem, przed wyznawaniem piekła, przed nazywaniem
piekła wolnością dzieci, miłością dzieci, radością dzieci, świętą
rodziną, narodem. wyborem. To ma sens. Przywitanie potomstwa, następnie
odnowienie nowej drogi życia, którą jest modlitwa komunii świętej
spełnia wymogi wolności, wiary miłości godności rodziców kochanych
dzieci w szczególności kochanej mamy, której świat nie zostaje rozbity
na cząstki, ale której świat zostaje ocalony przed piekłem braku
osobistej wolności do kochania Ducha Świętego, do kochania wierzącego
potomstwa, do kochania wierzącego męża.
Franciszku, moim zdaniem to co pokazałeś światu jest
bez precedensu w historii człowieka, jest spoza tego świata, jest darem
Ducha Świętego jest Ducha Świętego najwspanialszym wyznaniem miłości do
kobiet jakie kiedykolwiek miało miejsce. Czy możemy sobie wyobrazić,
uczestniczenie w weselu Ducha Świętego, nie na Górze Synaj, nie w
Kanie Galilejskiej, w parafii Rzymskokatolickiego Kościoła, ale również
w prywatnych mieszkaniach? Już nie musimy sobie tego wyobrażać. Bez
Franciszka jednak nasze uczestniczenie w weselu modlitwy komunii
świętej byłoby niemożliwe, Franciszek razem z Rzymskokatolickim
Kościołem razem z Duchem Świętym, siostrami, kapłanami księżmi,
małżeństwami oraz dziećmi małżeństw przedstawili nam Ducha Świętego
królestwo z jak najlepszej strony, przedstawili nam anty fabrykę
śmierci, przedstawili nam dom wierzących niewiast, córek, małżonek,
kochanych mam, panien młodych, które nie przestają być dziećmi, które
zawsze będą dziećmi jak Franciszek zawsze jest dzieckiem, nie władcą,
nie namiestnikiem, nie cesarzem. Franciszek zdołał zaprosić większość
narodów świata do uczestniczenia w ogromnym święcie przyjmowania wiary,
wyznawania wiary, w święcie narodzin wierzących dzieci. Franciszek
teraz odpoczywa po wykonaniu ogromnej pracy, ale jego trud obronił się
przed skasowaniem, przed zniszczeniem przed odrzuceniem. Nie moglibyśmy
docenić ogromnego daru wiary, gdybyśmy nie przypomnieli sobie o
dzieciach, które przedstawiły się nam wszystkim na teledyskach, na
koncertach, w filmach, na olimpiadach, gdybyśmy nie spojrzeli za
siebie, aby zwrócić się ku niewiastom, które mogły jeszcze daru
modlitwy paschlanej nie docenić, które mogły jeszcze nie być w stanie
uczestniczyć w pierwszej komunii świętej i właśnie w tym miejscu pragnę
podziękować Karolowi Wojtyle, za to, że w czasie własnego pontyfikatu
wygrał Ewę, która prawie jako siostra Karola Wojtyły przyjęła
Rzymskokatolickiego Kościoła pierwszą komunię świętą po to, abyśmy jako
bracia, siostry Ewy, córki Mieczysława Krystyny, również mogli pierwszą
komunię świętą przyjąć, abyśmy mogli, mogły modlić się poznając naturę
imienia Krzyża Świętego. Pamiętajmy jednak, każda modliwa różni się od
poprzedniej kiedy ma ona miejsce, dlatego nie spoczywajmy na laurach
jednej modlitwy, ale proszę kontynuujmy modlitwę, aby
Rzymskokatolickiego Kościoła dar chrześcijaństwa również mógł być przez
nas przyjęty, abyśmy mogli zacząć żyć Rzymskokatolickim Kościołem, nie
sianem, nie podkowami, nie furmankami, nie własnym końcem, abyśmy byli
w stanie odkryć warunki, środowisko, Krzyża Świętego ogród modlitwy, w
którym na świat wierzących dzieci małżeństwa przychodzą w, którym mama
wita dzieci, nie w bólu oraz cierpieniu, ale w radości, w weselu
modlitwy komunii świętej. Dlatego proszę nie opuszczajmy
Rzymskokatolickiego Kościoła Krzyża Świętego domu modlitwy, nie
odrzucajmy daru modlitwy, nie próbujmy zastąpić Krzyża Świętego samymi
sobą, albo pożegnamy ten świat do zgoła "brudniejszej" rzeczywistości
meandrów przemyśleń nad kolejną falą zabijania radujących się kobiet,
którą nazywami bramą piekła. Uważajcie, albowiem z piekła nie
wyjdziecie, gdybyście kobietom zabraniali modlić się. Modlitwa kobiety
przestaje być dla kobiet wyrokiem, pracą na galeonach, ponieważ komunia
święta przeistacza świat fizyczny w dom Ducha Świętego. Ten właśnie dom
pozwala kobietom, mężczyznom uczestniczyć w modlitwie komunii świętej
pozwala modlić się. Ta właśnie modliwa pokonuje kochanie się bez
modlitwy. Modlitwa, modlitwa, jeszcze raz modlitwa pozwala nam
wszystkim przyjąć Ducha Świętego miłość do dzieci nie tylko to co
miłość broni, miłości towarzyszy, a co nazywamy prezentami, podarkami,
dobrami materialnymi, których przeznaczenie jest ukryte przed nami, gdy
nie przyjęliśmy jeszcze daru wiary, daru świętowania wiary, daru
wolności do kochania Ducha Świętego, do kochania wierzącej małżonki,
nie tylko kuchennego robota, do kochania wierzącego męża nie tylko
cyborga kierującego samochodem, dokonującego wszelkiego rodzaju napraw
oraz remontów. Modlitwa kobiet przewodzi przygotowaniu jedynych
niewiast do przywiatania własnego potomstwa. Proszę mnie źle nie
zrozmieć, nie mamy zielonego pojęcia kim i po co jesteśmy na tym
świecie, gdy zamiast przyjąć wiarę odrzucamy przyjęcie wiary, która
jest źródłem narodzin wierzących, kochających Ducha Świętego oraz
własnych bliźnich dzieci. Gdy mama rodzi dzieci, ponieważ musi rodzić
dzieci nie rodzi dzieci, ponieważ dzieci może kochać, ale rodzi dzieci,
aby nie skonać ze strachu, którego nie musi zaznawać, który poprostu
należy odrzucić na rzecz radości, dla której na świat jako córki,
synowie przyszliśmy. Radości o, której mówimy, małżeńskiej miłości nie
wolno nam odrzucać. Gdy przyjęliśmy dar opłatka komunii świętej
małżeńska radość przestaje być radością z kolekcjonowania morskich
muszelek, ozdób, bursztynuów szlachetnych kamieni zaczyna być radością
z wolności do modlenia się w naprawdę pięknych miejscach, w miejscach
o, które potrafimy zadbać, które przedewszystkm potrafimy docenić. Bo
czy można małżeństwem nazwać nieprzerwany stan wyjątkowy, wojenny,
unicestwianie wszystkiego i wszystkich? Nie można. Bo czy małżeńswem
można nazwać brak wesela? Nie można. Czy małżeństwem można nazwać
otworzenie przy mamie zakapslowanej butelki z piwem, a nie modlitwę w
najpiękniejszym wypoczynkowym rezorcie świata u boku najukochańszej
pani młodej? Nie można! Bo czy można, przegrać osobisty raj, na rzecz
zapalania zniczy na grobach dzieci? Nie można. Tego rodzaju "wesel" nie
organizujcie na Ducha Świętego planecie. Gdy nie znacie się na
małżeńskiej miłości przyjdźcie proszę do Rzymskokatolickiego Kościoła
przyjąć dar modlitwy komunii świętej, dzieci nie grzebcie, albo
pożegnacie ten świat. Pielgrzymki kobiet, pielgrzymki mężczyzn muszą
być pielgrzymkami dzieci dla, których Polska zawsze musi być dostępna,
otwarta, witająca tak jak Italia, tak jak Francja, jak każdy kraj na
tym świecie powinien być, po to, aby osoba, która nie może przyjąć
wiary w lokalnej Rzymskokatolickiego Kościoła parafii mogła to uczynić
w dowolnie wybranym przez siebie miejscu na świecie, po to, aby kochać
Ducha Świętego, kochać wierzącą niewiastę oraz niewiasty potomstwo po
to, aby nie zamieniać życia wierzących kobiet w upadlających kobiet
piekło nieczystości, znoju, śmierci, po to, aby zawsze zapraszać do
modlitwy do odpoczywania w czystym miejscu, do uczestniczenia w weselu
narodzin wierzących dzieci małżeństw, nie domniemywać, że złote
obrączki małżeństwem nas uczyniły, po to aby podleganie fizycznemu
światu materialnych przedmiotów pokonać przyjęciem Rzymskokatolickiego
Kościoła daru modlitwy komunii świętej. Każde słowo wierzącej niewiasty
jest słowem bóg niewiasty jest słowem bożym drogą światłem, życiem,
ponieważ jest miłością kochającego dziecka, jest miłością bóg
niewiasty. Gdy przychodzimy do Rzymskokatolickiego Kościoła pomodilć
się przyjmujemy dar boży, którego nie wolno nam zatracać, ale który
pozwala nam modlić się wyznając miłość do wierzących dzieci, którymi są
również Polskie Mamy, nie działki uprawne, nie cmentarze, nie stacji
benzynowych ogniwa, nie stadiony, nie grobów bukiety. Kochani Rzymianie
bardzo, ale to bardzo dziękuję Wam za przewspaniały przykład modlitwy
drogi krzyżowej z rzymskiego koloseum, który zaprasza nas do
przygotowania we własnym domostwie miejsca małżeńskiej drogi krzyżowej
modlitwy. Kochany Franciszku, trudno o większy sukces o większy
prezent, o większą radość, nikt z nas przecież nie pragnie oddać
kochanej małżonki wiary, kochanego męża wiary na pożarcie pustynnym
lwom bez wiary. Franciszku, Rzymianie gratuluję Wam. Kochany Karolu
Wojtyło Josephie Ratzingerze, episkopacie Polski dziękuję Wam za
uczestniczenie w narodzinach wiary dzieci, dzieci wolności, dzieci
małżeńskiej miłości, czy naprawdę wszystko już pojęliście, czy już
gotowymi jesteście na wybranie siebie przez wierzące dzieci na jedynych
wierzących mężów na zawsze? Czy wogóle taki los spraw był przez was
brany pod uwagę? Sami wiecie najlepiej, myślę, że nadal jesteście pod
dużym wrażeniem Rzymskokatolickiego Kościoła małżeństw. Pokój Wam,
świat rozpaczy przemija wraz z przyjętym darem modlitwy komunii
świętej. To właśnie ten jedyny możliwy dar prowadzi nas ku przyjęciu
daru wiecznej miłości do wierzącej niewiasty, miłości, która staje się
podstawą dla istnienia małżeństwa niewiasty mężczyzny. To właśnie
modlitwa komuniii świętej czyni życie jedynych miłowanych przez
rodziców wierzących dzieci spełnieniem wszystkich możliwych marzeń.
Kochani Franciszku, Benedykcie XVI, Janie Pawle 2, cud, któremu
przewodzicie jest cudem bez, którego istnienie człowieka nie ma
miejsca, nie wydarzyło się, bez, którego wszelkie człowieka starania są
jego samego, niewierzącego człowieka pożegnaniem. Plac Świętego Piotra
jest miejscem modlitwy z Biblią Świętą trzymaną we własnych dłoniach,
każdy Rzymskokatolickiego Kościoła papierz dzięki tej osobistej
modlitwie jest w stanie przyjąć błogosławieństwo jedynie
Rzymskokatolickiego Kościoła papierzom dedykowane, a które pomaga
mężczyźnie przyjąć do własnej wiadomości powód istnienia mężczyzny na
Ducha Świętego planecie dedykowanej radości kobiet, radości, której
Rzymskokatolicki Kościół strzeże. Radością mężczyzny jest wiara
kobiety, radością kobiety jest wiara mężczyzny i właśnie tej mężczyźnie
nie wolno zaprzepaszczać, albo mężczyzny życie stanie się bardzo
smutnym życiem, kiedy niewiasty radość przestałaby istnieć z tego
powodu, że zajmuje się on mężczyzna wszystkim, ale nie
przyjmowaniem, wyznawaniem wiary, która umożliwia kobiecie kochanie
jego samego, kochanie wierzącego mężczyzny.
Źródłem pragnienia mężczyzny kochania bez końca
wierzącej niewiasty, niewiasty Ducha Świętego królestwa jest
Rzymskokatolicki Kościół, Bez tego jedynego pragnienia człowiek nie
istnieje, ponieważ nie ma on powodu dla własnego istnienia, sam może on
o tym nie wiedzieć. Upływa trochę czasu człowiek nie wie dlaczego
on sam przestaje istnieć. Tym powodem jest brak praktykowania wiary,
jest brak modlitwy do Krzyża Świętego, którego imię Jezus przekazał nam
syn Marii Józefa. tym powodem jest brak miłości do wierzącej niewiasty
jest prześladowanie wierzących kobiet oraz wierzącego kobiet potomstwa,
tym powodem jest zabijanie Ducha Świętego, tym powodem jest zabijanie w
samym Rzymskokatolickim Kościele kobiet modlitwy komunii świętej jest
zastępowanie kobiet mężczyznami, jest absolutna ruina mężczyzny, który
przecież nie może pozbawiać kobiet przyjęcia daru kobietom
przygotowanego, jest śmierć wolnych kobiet, które nie mogą wierzącymi
dziećmi narodzić się, które są zmuszane do rodzenia dzieci do kochania
mężczyzny, który nie kocha kobiety, który nie potrafi kochać mamy
dzieci, który istnieje dla zabijania wierzących dzieci, wolnych dzieci,
który istnieje dla zabijania Rzymskokatolickiego Kościoła
chrześcijanek, chrześcijan, który jest zabójcą Baranka Bożego, który
jest zabójcą chrześcijanek, zabójcą chrześcijan.
Barnek Boży podobnie do Hostii broni wolnych kobiet,
broni wolnych dzieci do przyjmowania wiary, do wyznawania wiary. Nie
może przecież być tak, że Izrael z Jorge Mario Bergoglio napada na
kobiety Palestyny, po to, aby oddawały się one niewierzącym mężczyznom
Palestyny, tym samym zabijały one syna Marii Józefa, Jezusa z Nazaretu.
Powtarzam w obronie wolności kobiet, miłowanych nieskończenie dzieci, w
obronie kobiet wolności do radowania się poznawaniem Ducha Świętego
królestwa powstał Rzymskokatolicki Kościół, nie Pentagon. Radość
wolnych kobiet jest radością, które świat przemienia na świat w, którym
mężczyzna może istnieć jako przyczyna niewiasty spełnienia. Dlatego
Rzymskokatolicki Kościół został ustanowniony, aby narodzony z niewiasty
mężczyzna nie próbował niewiasty posiadać, krzywdzić, ograniczać, ale
aby będąc wierzącym synem niewiasty mógł kochanym dzieciom błogosławić.
Będąc niewierzącymi mężczyznami, będąc wrogami Rzymskokatolickiego
Kościoła potrafimy jedynie krzywdzić kobiety. Na krzywdzenie kobiet nie
ma zezwolenia o czym niedawno dowiedział się ktoś kto należy już na tym
świecie do przeszłości. Czy ktoś chcialby na szklaneczkę napalmu z
zagrody państwa Bergoglio udać się? Kielichy na napalm zostały
wystawione w Nowym Jorku. Piekła starczy dla każdego pragnącego piekła.
Nie do twarzy mu z tym piekielnym amerykańskim ludobójstwem? Zabójcy
kobiet sami doceńcie własne pomysły dla kobiet.
Czy można zabijać polskie mamy? Amerykanie odpowiadają:
World Trade Centter Memorial. Amerykanie, bądźcie modlącymi się
dziećmi, codziennie razem z Rzymskokatolickim Kościołem módlcie się. Po
modlitwie kochajcie się tak często jak to tylko jest możliwe wszędzie,
z każdym wierzącym dzieckiem zachowując osobistą wolność, zachowując
wolność własnych blźnich, nie kojarząc się w czworonogów związki. Po
kochaniu się świętujcie miłość modląc się, przyjmując
Rzymskokatolickiego Kościoła Krzyża Świętego Jezus Sakramenty Święte.
Po kochaniu się proszę przygotujcie się do uczestniczenia w
Rzymskokatolickiego Kościoła świecie modlitwy nazywanym Tridum
Paschlnym, aby dowiedzieć się, że kochanie się nie jest grzechem, że
człowiek podobnie do przygotowania się do uczestniczenia w Tridum
Paschalnym powinien przygotować sie do kochania się, nie powinien z
miłości sobie żartować. Czy państwo odkryli misję Rzysmkokatolickiego
Kościoła, która nie polega na żartowaniu sobie z małżeńskiej miłości?
Lepiej odkryć tę misję, lepiej kobiet oraz kobiet potomstwa nie zmuszać
do kochania was samych: dyrektów, namiestników, władców, oraz do
kochania siebie nawzajem ocalonych od dyrektorów, namiestników, władców
piekła ludobójstwa istot. Okazuje się, że w królestwie Ducha Świętego
dla każdego możliwego małżeństwa jest miejsce pod warunkiem jednak
przyjęcia przez dzieci małżeństwa Ducha Świętego misji, którą jest
przyjęcie wiary będącej domem nieprzemijającej malżeńskiej miłości
poślubionych sobie niewiasty córki oraz niewiasty syna.
|